Druga seria chemii …

Latem Ala miała podawanych 6 cykli chemioterapii. Można powiedzieć, że w jakimś stopniu pomogły. Ale z nowotworem jest tak, że potrafi się rozpanoszyć wszędzie i trzeba z nim walczyć cały czas. Za oknem pada deszcz, zimno także kolejne dwa miesiące w szpitalu i kolejne dwa cykle chemii może nie są aż tak dokuczliwe. Zresztą Ala już wie czym to się je i o co chodzi. Jest dzielna. To inna sytuacja, gdy masz się zmierzyć z czymś nieznanym, a co innego gdy wiesz już czego się można spodziewać. Czy lepiej? Łatwiej? Trudno powiedzieć. Ważne, że Ala dobrze to znosi, bo przed nią kolejne, trudniejsze wyzwania.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

7 + six =